W co ubrać rękę w gipsie? Jak skorzystać z pralni, kiedy pracujemy od rana do późnych godzin nocnych albo jak wesprzeć ciekawe inicjatywy Polaków? Na te pytania odpowiadają polskie biznesy.



Internetowy sklep z używanymi pierścionkami zaręczynowymi, serwis randkowy dla zdradzających, firma produkująca okulary dla psów albo portal, na którym można wynająć przyjaciela. Na świecie nie brakuje pomysłów na niebanalne i zarazem świetnie prosperujące biznesy. W Polsce na zdobycie nietypowej rynkowej niszy wciąż decyduje się niewiele osób. Ale tym, którzy nie boją się ryzyka, wiedzie się całkiem nieźle.

Potrzeba matką wynalazków


Najczęściej o powstaniu nietypowego biznesu decyduje przypadek. Tak zaczynała Justyna Wójcicka-Sitek. Robiła zakupy w jednym ze sklepów odzieżowych. W przymierzalni, ubierając spodnie, podskoczyła tak niefortunnie, że złamała kość śródstopia. Gips na 6 tygodni. A że była jesień, Justyna musiała zmierzyć się z odzieżowymi problemami: bo jak nałożyć
na gips spodnie rurki? Jak nosić torbę, kiedy przeszkadzają kule? Jak ochronić nogę w gipsie przed jesienną pluchą? Zaczęła szukać w internecie ochraniaczy na gips. Znalazła jedynie „worki” do kąpieli. Tak właśnie powstała firma Ubranie na złamanie, która zajmuje się produkcją i sprzedażą ochraniaczy i pokrowców na gips czy temblaków. W swojej ofercie posiada także kolekcję ubrań i torebek mających na celu ułatwienie funkcjonowania z gipsem. Firma dysponuje pełną rozmiarówką obejmującą rozmiary damskie, męskie i dziecięce.

Biznes z klocków


Agnieszka Biernacka, właścicielka firmy Agabag, na pomysł swojego biznesu wpadła, oglądając pokazy mody. Wypatrzyła tam dodatki wykonane z klocków Lego. Postanowiła pójść tym tropem. Zaczęła od torebek. Najpierw były kopertówki, później coraz większe torby, które cieszyły się rosnącą popularnością, szczególnie za granicą. Ich miłośniczkami są klientki z Azji i Stanów Zjednoczonych. Oferta Agabag cały czas się poszerza. Z wykorzystaniem klocków duńskiej marki powstają bransoletki, naszyjniki, a nawet spinki do mankietów. W planie są elementy wyposażenia wnętrz.


Odrabianie zadań


Za granicę ze swoim biznesem udało się też przebić Tomaszowi Krausowi, Michałowi Borkowskiemu i Łukaszowi Haluchowi. Panowie są twórcami Grupy Brainly, globalnej sieci platform edukacyjnych, które pomagają uczniom w nauce i odrabianiu zadań domowych. Brainly to grupa platform w 12 wersjach językowych, działających na obszarze ponad 30 państw, które w skali miesiąca przyciągają ponad 23 mln unikalnych użytkowników. W Polsce portal działa pod nazwą Zadane.pl. Serwis powstał w Krakowie w 2009 roku. W naszym kraju ma - według najnowszego badania Megapanel - 3,45 mln realnych użytkowników.

Biznes z pasji


Przekornie, z pasji do podróżowania za granicę zrodził się pomysł na biznes Stefana Mazurka, założyciela sklepu internetowego LeSack - skorzanetorby.pl:
- Zawsze marzyłem o podróżowaniu, poznawaniu i odkrywaniu. Dlatego postanowiłem studiować archeologię śródziemnomorską. Na studiach - i tak już pełnych podróży - narodził się pomysł podróżowania w stylu Indiana Jones, z wielką skórzaną torbą z niewyprawianej skóry. Nigdzie jednak takiej nie mogłem znaleźć. pewnego razu zagnało mnie do Buthanu, gdzie na miejscowym targu ujrzałem... setki toreb o których tak marzyłem. Kupiłem od razu kilka. Po powrocie do kraju wszystkie poszły jak woda za "zaporową" cenę. Tak narodził się pomysł na sklep wyłącznie ze skórzanymi torbami w stylu vintage - opowiada Stefan Mazurek.
Dzisiaj sklep oferuje ponad 300 rodzajów toreb od dużych toreb podróżnych po damskie torebki i listonoszki. Każdego dnia odwiedza go ponad 2000 klientów z całego świata.


Dla zapracowanych


Światowy sukces odniósł też Rafał Brzoska i jego pomysł na paczkomaty. To skrytki pocztowe służące do nadawania i odbierania przesyłek, działające 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Idealne rozwiązanie dla osób, które robią zakupy internetowe, ale, przebywając poza domem, nie są w stanie odebrać ich w godzinach pracy kurierów. Dzięki paczkomatom przesyłkę mogą odebrać o każdej porze dnia i nocy. Pomysł na paczkomaty przyjął się nie tylko w Polsce. Zaledwie w trzy lata Rafał Brzoska, obecnie jeden z najbogatszych Polaków, zaszczepił swój pomysł na rynki takich krajów jak: Australia, Chile, Wielka Brytania, Irlandia, Islandia, Litwa, Łotwa, Estonia, Ukraina, Rosja, Arabia Saudyjska, Cypr, Słowacja, Czechy, Polska, Włochy, Kolumbia, a także Kostaryka, Salwador oraz Gwatemala. Na wzór paczkomatów powstały też Pralniomaty Hi'Shine. To intuicyjne urządzenia dostępne w trybie 24/7, umożliwiające nadanie i odbiór prania bez konieczności szukania specjalistycznego punktu czyszczenia. Wystarczy pozostawić odzież w jednej ze skrytek, a już następnego dnia po nadaniu można odebrać ją czystą i wyprasowaną.


| Newseria |
#end.

3 komentarze:

  1. Od pomysłu trzeba zacząć, później już tylko ciężka praca zostaje. Wsparcie takich rozwiązań jak http://zimbra.pl w wielu firmach może się przydać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziwne, nie dziwne, ważne że działa. Dużo opcji daje internet, sprzedaż online. Można i pomyśleć o innych, zagranicznych rynkach. Tu na stronie ccrw.pl znajdziecie firmę od certyfikacji na rynek wschodni.

    OdpowiedzUsuń

 
Top