Z badania przeprowadzonego przez Alter EU w okresie od 20 września 2012 do 20 września 2013 r. wynika, że większość unijnych doradców to... lobbyści
W Dyrekcji Generalnej KE ds. Podatków i Unii Celnej aż 79% unijnych „ekspertów” to lobbyści. W Sekretariacie Generalnym KE odsetek ten wynosi 64%, a w Dyrekcji ds. Przedsiębiorstw i Przemysłu 62%.
Najbardziej kontrowersyjną grupą jest grupa do której należał m. in. Leszek Balcerowicz, a która doradzała eurokratom przy regulowaniu rynku finansowego. Zdecydowana większość jej członków była wcześniej lub jest obecnie związana z korporacjami bankowymi tj. Lehman Brothers, Goldman Sachs, a Citigroup, czy BNP Paribas.
Wśród koncernów, których przedstawiciele doradzają eurokratom znajduje się także Deloitte, Ernst & Young, KPMG, PwC, Commerzbank oraz UBS.
Biorąc pod uwagę powyższe informacje trudno się dziwić, iż niektóre decyzje Komisji Europejskiej wydają się być na pierwszy rzut oka absurdalne np. zakaz stosowania tradycyjnych żarówek, czy uznanie marchewki za owoc. Za każdą taką decyzja idę duże pieniądze…
| Za forsal.pl |
#end.
0 komentarze:
Prześlij komentarz