Posiadaczy samochodów marki Toyota, Nissan, Honda lub Mazda czeka dodatkowy przegląd techniczny. W prawie 3,4 milionach aut wyprodukowanych w japońskich fabrykach może wystąpić problem z poduszkami powietrznymi. To największa akcja serwisowa w dziejach motoryzacji.
Jak w przypadku tej japońskiej marki sytuacja wygląda nad Wisłą? Udało się nam ustalić, że Toyota w Polsce zaprosi do serwisu około 26 tysięcy samochodów objętych akcją - chodzi o modele avensis, corolla i yaris.
Obecnie ustalamy docelową liczbę aut. Każdy z klientów zostanie listownie zaproszony na wizytę w autoryzowanej stacji serwisowej w dogodnym terminie celem przeglądu tego elementu i ewentualnej, bezpłatnej wymiany podzespołu. Cała operacja zajmie około godziny. W Europie i w Polsce nie otrzymaliśmy do tej pory żadnych raportów dotyczących wadliwego działania czołowej poduszki powietrznej pasażera, jednak chcemy sprawdzić ten element, by być w 100 proc. pewnymi, iż funkcjonuje on prawidłowo - powiedział portalowi dziennik.pl Robert Mularczyk, PR manager Toyota Motor Poland.
Mniejsze kłopoty ma Nissan, bo jak się szacuje, przegląd czeka tylko około 140 tysięcy samochodów tej marki.
W przypadku Hondy, usterki dotyczą ponad miliona stu tysięcy samochodów. W obydwu przypadkach występują wady poduszek powietrznych po stronie pasażera.
Producenci samochodów stwierdzili fabryczne problemy poduszek powietrznych po stronie pasażera. Zgłoszono co najmniej pięć przypadków, gdy poduszka wybuchała bez powodu i włączał się system blokujący pasy.
W żadnym ze znanych przypadków nie doszło do wypadku i nikt nie ucierpiał. Jednak producenci zdecydowali o sprawdzeniu wszystkich samochodów wyprodukowanych pomiędzy listopadem 2000 a marcem 2004 roku. (IAR, PAP)